Oniszk Ewa dd. Kossakowska - ps. Ewik
Weszłam na tą stronę po namowie Basi Burdy-Kwiatkowskiej i jakoś taki senyment mnie naszedł, że postanowiłam się tu wpisać. Byłam jednym w wielu dzieci ursynowskich, które z braku szkoły na miejscu przeniesiono na Mokotów do SP57, pod koniec czwartej klasy koleżanka namówiła mnie bym poszła na zbiórke i tak mi zostało przez kolejne 4 lata. Byłam na czterech obozach: w Kosowie I (najfajniejszy obóz na jakim byłam, i powodem tego nie było chyba to, że był on pierwszy w moim zyciu), Kosowie II i dwa razy w Koronowie-Wilczym Gardle, doszłam do dwóch belek i na tym koniec mojej kariery harcerskiej:( , choć chyba trochę szkoda. Wspomnienia związane z pobytem w drużynie jakoś wciąż są dziwnie świeże jak tak teraz siedze i próbuje sobie przypomniec jak to było. Fajne to były czasy :-)).