Ballada o papierowym żołnierzyku
słowa i muzyka Bułat Okudżawa

 a					      E
Raz pewien żołnierz sobie żył, odważny i zawzięty
					      a
Lecz cóż zabawką tylko był: z papieru był wycięty.


Świat zmieniać, uszczęśliwiać go, nasz żołnierz był gotowy
Lecz nad łóżeczkiem wisiał, bo był tylko papierowy.


Pod kule chętnie by jak w dym szedł za was bez namowy
I mieliśmy sto pociech z nim - był przecież papierowy.


I nigdy mu nie zwierzał sztab tajemnic swych wojskowych
A czemu tak, dlatego tak, że był on papierowy.


Wyzywał los, w pogardzie miał tchórzliwych dezerterów
I "Ognia!", "Ognia!" ciągle łkał, choć przecież był z papieru.


Niejeden wódz już w ogniu znikł niejeden szeregowy
I poszedł w ogień, zginął w mig nasz żołnierz papierowy