Jak
Edward Stachura

 D			A
Jak po nocnym niebie sunące białe 
   G	    D
Obłoki nad lasem 
	e		G		D
Jak na szyi wędrowca apaszka szamotana wiatrem

Jak wyciągnięte tam powyżej 
Gwiaździste ramiona wasze 
A tu są nasze, a tu są nasze 

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc 
Jak winny - li - niewinny sumienia wyrzut 
Że się żyje, gdy umarło tylu, tylu, tylu 

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc 
Jak lizać rany celnie zadane 
Jak lepić serce w proch potrzaskane 

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc 
Pudowy kamień, pudowy kamień 
Ja na nim stanę, on na mnie stanie 
On na mnie stanie, spod niego wstanę 

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc 
Jak złota kula nad wodami 
Jak świt pod spuchniętymi powiekami 

Jak zorze miłe, śliczne polany 
Jak słońca pierś, jak garb swój nieść
Jak do was, siostry mgławicowe ten zawodzący śpiew 

Jak biec to do końca potem odpoczniesz, 
Potem odpoczniesz cudne manowce, 
Cudne manowce, cudne, cudne manowce 

Na, na, na... jak biec... |x3