Sacramento*
słowa J. Wadowski, muzyka wg. "Sacramento"
C Tam, gdzie jest Horn, znów wiedzie kurs, G7 C G7 Z nami razem, z nami razem! C Tam, gdzie jest Horn, przez śnieg i sztorm, G7 C Z nami razem, razem hej!, C7 F C Więc razem, O!! Do Kalifornii, O!! Tam złoty jest piach, bo złote dno, G7 C Gdzie urwiska Sacramento! Tam, gdzie jest Horn, gdzie deszcz i mgła, Tam, gdzie jest Horn, gdzie nie ma dnia. Więc razem, O!! Do Kalifornii ... Raz szedłem tam przez setkę dni, Ze Stanley Port do Frisco Bay. Więc razem, O!! Do Kalifornii ... Ostatni raz, gdym widział Horn, Modliłem się o szybki zgon. Więc razem, O!! Do Kalifornii ... Ten bękart mat wykańczał mnie, Alem go zmógł, przeżyło się. Więc razem, O!! Do Kalifornii ... A Czarnuch Jim to pecha miał, Gdy wiatr go z rei w morze zwiał. Więc razem, O!! Do Kalifornii ... I minie rok, nim poprzez Sund, Na Bałtyk znów zawiedzie kurs. Więc razem, O!! Do Kalifornii ... |
*Kabestanowa pieśń robocza, najbardziej chyba popularna wśród wszystkich szant. Powstała w okresie "gorączki złota" ze starej i dziś niemal zupełnie zapomnianej szanty "The Sailor Fireman" (mel.) i ballady "The Californian" (sł.) napisanej na pożegnanie grupy poszukiwaczy złota wyruszających wiosną 1849 roku z Salem, wokół Hornu, do San Francisco, na niewielkim barku "La Grange". Śpiewana w tym okresie nie tylko na morzu, ale i na lądzie "Sacranento" stała się jedną z ulubionych pieśni kalifornijskich. Przetrwała aż po wiek XX niezmiennie stosowana przy kabestanie, ale także w kubrykach statkowych. (kom. wg "Więcej żagli")